Ale Kelly już biegła do domu, ze swoim skarbem przyciśniętym

  • Tacjana

Ale Kelly już biegła do domu, ze swoim skarbem przyciśniętym

16 August 2022 by Tacjana

do piersi. Laura poszła za nią. Dogoniła ją przy schodach. - Zatrzymaj się, Kelly. Lustro musi wyschnąć. Połóżmy je na razie w twoim pokoju. -- Nie, chcę mu je dać teraz! Kelly wyrwała się i pogalopowała schodami na górę. Ale Laura była szybsza. Złapała ją i przytuliła mocno. - Puść mnie - krzyczała Kelly. - Myszko, nie możesz go zobaczyć! Nikt nie może! Kelly wybuchnęła płaczem. Laura usiadła na schodach, tuląc ją do siebie. Wyjęła jej z objęć lustro z muszelkami i odłożyła je na bok. Kilka muszli odpadło i zabrzęczało jak pinezki na podłodze. Kelly wtuliła się w Laurę. Płakała rozdzierająco. - Co się tam dzieje? - rozległo się przez interkom. Laura nie odpowiedziała. Zamiast tego szeptała cicho do Kelly. Podniosła się i zaniosła ją oraz jej skarb na górę. Łkania dziewczynki trochę osłabły. Położyła ją na łóżku i zdjęła jej buty. Kelly zadrżała i pociągnęła nosem. Była to pora drzemki. - Gdzie moja kotka? Laura odgarnęła włosy z twarzy Kelly. - Pójdę jej poszukać. Gdy wyszła z pokoju, Kelly usiadła, a potem zeskoczyła z łóżka i przysunęła krzesełko do ściany. Weszła na nie i naciskała guziki na panelu interkomu. - Tatusiu? Mam dla ciebie prezent. Sama go zrobiłam. To lusterko. Nie odpowiedział. -Tatusiu? - domagała się odpowiedzi dziewczynka. -To miło z twojej strony, skarbie. Na pewno jest śliczne - odezwał się w końcu. -Nie chcesz go? - zapytała lękliwie. -Tak, chcę. I to bardzo. -To po nie przyjdź - powiedziała Kelly, a w jej głosie zabrzmiało zmęczenie i smutek. -Nie mogę, myszko. -Możesz! - krzyknęła Kelly. - Widziałam cię na plaży. Widziałam cię! Możesz! Laura weszła do pokoju z kociakiem na rękach. Usłyszała wystarczająco dużo, żeby wiedzieć, co się dzieje. Przez interkom dobiegł je żałosny jęk Richarda. - Chodź, skarbie - powiedziała Laura, zdejmując dziew czynkę z krzesła i niosąc ją do łóżka. Kelly grymasiła. Rozpłakała się. Skopywała z siebie kołdrę i mruczała coś pod nosem. Laura popatrzyła na nią uważnie. - Nie dam ci Serabi, jeśli będziesz niegrzeczna. Dziewczynka westchnęła i spojrzała na nią przez zasłonę ciemnych włosów. Jej oczy były pełne smutku i rozpaczy. - Przepraszam - wymamrotała ponuro. Laura usiadła na krawędzi łóżka. Nie podała jej kotki. -To nie twoja wina, myszko. Wiem, że jesteś zła, bo tatuś nie chce do ciebie przyjść. - Ja też jestem zła, dodała w myślach Laura. - Ale musisz się uspokoić. Ja mu dam lustro od ciebie. -Dlaczego ty go możesz zobaczyć, a ja nie? - zawodziła.

Posted in: Bez kategorii Tagged: jestem kochanką księdza, kawa mrożona przepisy, szpice,

Najczęściej czytane:

...

Lorena. – Chcesz tutaj spędzić cały dzień, czy co?! Twoi klienci już parę razy pytali o ciebie! Mimo że koleżanka od razu zniknęła, Julianna skinęła ... [Read more...]

tak odurzony środkami przeciwbólowymi, że niewiele

zapamiętałem z pierwszych kilku tygodni. Mijały chwile. Laura sączyła wino, Richard siedział w ciemności. Widziała zarys jego krzesła. Lampa na biurku dawała ... [Read more...]

to, że nie wykona zadania?

Julianna mocniej ścisnęła słuchawkę. – Sandy, chyba chcesz mi pomóc, prawda? – Jasne... że... tak – odparła po chwili, przeciągając przerwy między ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 autonaprawy.zgora.pl

WordPress Theme by ThemeTaste