• Tacjana

03 March 2021 by Tacjana

258 - Zadzwonię zaraz na lotnisko - ciągnęła - i zobaczę, co się da zrobić. Oddzwonię do ciebie. Dokąd dokładnie jedziemy? - Boise. Tam zanocujemy. Wracamy na drugi dzień rano. - Zaraz do ciebie oddzwonię. Ten numer, który mi się wyświetlił? - Ta. Wyszarpnęła nerwowo z torebki swój powrotny bilet lotniczy i znalazła na nim numer telefonu. Na pewno nie zwrócą jej pieniędzy za niewykorzystany lot, ale może uda się przebukować terminy. - Co się dzieje? - zapytała pani Edge, stając obok Milli wybierającej właśnie numer biura podróży zajmującego się rezerwacją biletów lotniczych. Zawsze korzystała z usług biura, wolała nie rezerwować lotów osobiście: już zbyt wiele razy musiała przekładać terminy, agent w biurze umiał poradzić sobie z takimi kwestiami o wiele sprawniej. Miał wszystkie dane, kontakty i rozkłady lotów pod ręką. - To jeden z moich informatorów - wyjaśniła matce; wolała nie wdawać się w szczegóły, opowieść o Diazie zajęłaby zdecydowanie zbyt wiele czasu. - Śledził bandytów, którzy porwali Justina, i właśnie namierzył kogoś, kto może coś wiedzieć. Muszę się z nim spotkać w Idaho. - Ale... dopiero co przyjechałaś? - Ta sprawa nie może czekać. - Nie mogę uwierzyć, że znowu to robisz - powiedziała Julia. an43 259 - A ja nie mogę uwierzyć - rzuciła na nią okiem siostra - że sądzisz, iż mogłabym przepuścić okazję dowiedzenia się... Tak, halo? W słuchawce odezwał się agent z biura podróży Po krótkiej chwili okazało się, że - ponieważ było już późne popołudnie – wyruszenie w drogę jeszcze dziś oznacza kilka przesiadek, długich przestojów na lotniskach, a i tak nie było możliwości dotarcia do Boise przed jutrzejszym rankiem. Alternatywą było poczekanie do rana na miejscu i wzięcie pierwszego porannego samolotu; i tak będzie musiała się przesiadać, ale w rezultacie dotrze do Idaho zaledwie godzinę później, niż gdyby poleciała od razu. Nie było nad czym deliberować. Milla wybrała to drugie wyjście i oddzwoniła do Diaza. - Dzisiaj nie dam już rady przylecieć. Najwcześniej jutro rano. Jeżeli lot się nie opóźni, to będę na miejscu o jedenastej zero trzy Podała mu także nazwę linii lotniczych i numer lotu. - Zabierasz bagaż inny niż podręczny? Pomyślała o wszystkich rzeczach, które miała ze sobą. Ostatecznie planowała spędzić tu dobrych kilka dni. - Tak, nie mam wyjścia. Inaczej musiałabym to wszystko wysyłać do domu. Nie zrzędził na temat konieczności czekania na bagaż. Zamiast tego powiedział: - Spotkamy się przy odbiorze bagażu. Do zobaczenia rano. - Tak - odparła. - Do zobaczenia. an43

Posted in: Bez kategorii Tagged: ile trwa ciąża u kotki, egipt styczeń, kawa mrożona przepisy,

Najczęściej czytane:

się z rozmachem. Stała w nich śliczną dwudziestoparolatka, która

obdarzyła gościa szerokim uśmiechem. - Witam. - Witam - odparł. ... [Read more...]

Poprawiła poduszkę, lecz nic nie pomogło. Chyba czekała ją

bezsenna noc. Patrzył. RS ... [Read more...]

policjantów. - Zaczęło się od tego, że zniknęły te zwłoki.

- Pieprzyć zwłoki. Dwóch naszych nie żyje - odparł drugi. Przez minutę panowała cisza. - Wierzycie w to, co mówią? Że się wykończyli nawzajem? Ale ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 autonaprawy.zgora.pl

WordPress Theme by ThemeTaste